poniedziałek, 1 lipca 2013

Jeden

Przebudziłam się. Spojrzałam na zegarek. 8:02 
-Pieprzony zegarek! - zerwałam się z łóżka i pobiegłam do szafy. Wygrzabałam z niej jeansy i luźny sweterek. Wzięłam torbę z książkami i zbiegłam na dół. Założyłam na nogi moje delikatne baleriny i ruszyłam w stronę szkoły.
15 minut poźniej biegłam już do klasy. 8:17 nie jest źle. 
Poprawiłam włosy i weszłam do klasy.
-Przepraszam za spóźnienie, zaspałam. - usprawiedliwiłam i udałam się do Anne, która siedziała w naszej ławce.
-Każdemu się mogło zdarzyć - usłyszałam nieznajomy głos.
Wypakowałam potrzebne książki i dopiero teraz zobaczyłam kto to był.
Wysoki, brązowowłosy mężczyzna. Ubrany w biały t-shirt, ciemnie jeansy i marynarkę. - Kto to?
-Pan Harry Styles.
-Zastępstwo za Branson'a?
-Nowy, do końca roku zostaje. W końcu - nie dokończyła, bo coś a raczej ktoś  nam przerwał.
-Spóźnialska, nie gadaj. - zwrócił mi uwagę.
-Przepraszam. - wydukałam i spaliłam lekkiego buraka.
Lekcja trwała dość krótko, jeśli mam porównać ją do Pana Branson'a. Gdy zadzwnił dzwonek, większości klasy już nie było.
-Spóźnialska, chodź na moment.
Odwróciłam się na pięcie do nowego nauczyciela.
-Tak?
-Zajmę ci chwilę. - skinęłam głową- Jestem Harry Styles, będę Twoim nauczycielem do końca tego roku i mam nadzieję, że jeszcze przez kolejne dwa lata. Jeżeli będziesz miała jakieś problemy z tematem możesz się do mnie zgłosić w każdy wtorek i czwartek po siódmej lekcji. I to chyba na tyle.
-Dobrze, dziękuję.. do widzenia.
-Hej!
-Hm?
-Jak się nazywasz?
-Kathy.. Kathy Manson. 


Następnego ranka
Tym razem nie zaspałam, a nawet wstałam szybciej.
Punktualnie o 7:45 pojawiłam się w klasie.
-Dzień dobry. - powiedziałam do nauczyciela.
-Cześć, widzę że tym razem się nie spóźniłaś, Kathy.
Moje imię z jego malinowych ust brzmiało tak pięknie... Kat, ogarnij się, to Twój nauczyciel... szkoda, że nauczyciel.  -To było jednorazowe spóźnienie. -uśmiechnęłam się.
Punkt 8:00 klasa wypełniła się po brzegi. Tym razem ja usiadłam w pierwszej ławce. Annenie kryła zdziwienia.
Nic a nic zupełnie nic nie pamiętmam z tej lekcji... Co się ze mną dzieje? Wolę się patrzeć jak mój nauczyciel gada o bezsensownych dla mnie rzeczach? I mieć w dupie to co mówi? Taak, to jest lepsze, Kat. 
-A więc zróbcie zadanie... 6, 7 i 8 ze strony 65, a Ty Kathy postaraj się następnym razem uważać na lekcji, a nie mi przyglądać, okej? - niemrawo pokiwałam głową i zaczerwieniłam się.
On jest idealny i ma mój ulubiony kolor oczu - zielony... 
Dzwonek. Wszycy poszli, tylko ja zostałam jak zwykle ostatnia.
-Kathy, nie zapomnij o zadaniu domowym i o jutrzejszej klasówce.
-Pamiętam, do widzenia panie Styles.
-Proszę, mów mi Harry.
-Więc, do widzenia Harry.

I jak? Komętujcie, o ile możecie, bo nie wiem czy pisać dalej :)  



5 komentarzy:

  1. Muszę przyznać że po 1 rozdziale stwierdzam że jest ZAJEBISTE opowiadanie hahaa Możesz mnie informować o nowych rozdziałach ? Tt : @shawty_dems . .Kiedy następny ?

    OdpowiedzUsuń
  2. zapowiada się ciekawie. moge byc informowana o nowych rozdzialach? @kidrahulsshawty

    OdpowiedzUsuń
  3. aww *_* zapowiada się świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham takie ff, kolejne świetne :) uwielbiam ff z Styles'em nauczycielem aww x / @feverwithjb

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest żywcem zerzniete z tego bloga

    http://polska-imaginy-one-direction.blogspot.com/2013/06/95-harry-i-cz-1.html?m=1

    OdpowiedzUsuń