sobota, 7 grudnia 2013

Część Druga: Cztery

~Jakiś czas później~
Harry's P.O.V 
Dostałem dwumiesięczny staż, u Karen - mamy Liam'a. Zwykły sklepik z produktami na osiedlu z domkami. Sklep miał niezłe dochody, lecz był jeden minus z tego wszystkiego. To było osiedle, na którym mieszkała Kathy. Spotkałem już kilka razy jej matkę, lecz zawsze zdążyłem ukryć się na zapleczu. Właśnie zaczynałem zmianę, założyłem swój uniform i wziąłem karton z różnorodnymi przyprawami. Skierowałem się do jednego z działów i zacząłem wykładać opakowania na półki.
-Dzień dobry.- usłyszałem kobiecy głos. Odwróciłem głowę i ujrzałem moją szefową. - Jak miło, że otworzyłeś sklep, Harry.
-Witam - posłałem jej uśmiech. - Nie ma sprawy, od tego tu jestem.
-Dzisiaj ty obsługujesz klientów. - usłyszałem głos mojej współpracownicy, Jasmine, która właśnie pojawiła się w sklepie.
-Ciebie też miło widzieć. - zaśmiałem się. - Niech ci będzie. - mruknąłem w jej kierunku.
Była bardzo atrakcyjna. Chętnie bym się z nią umówił, bo przecież i tak nie mam szansy u Kathy, skoro jest szczęśliwa z tym dupkiem. - Jasmine, musimy pogadać - krzyknąłem.
-Coś się stało? - po chwili pojawiła się w drzwiach z uśmiechem na ustach.
-Uhm, co robisz po pracy? - odwróciłem się w jej stronę i nerwowo podrapałem się po karku.
-Pewnie pójdę do domu i spędzę czas z Dan'em. - uśmiechnęła się promiennie. - Chcesz wpaść?
-Nie, nie chcę się narażać twojemu chłopakowi. - zaśmiałem się nerwowo.
-Nie wiedziałam, że można chodzić z kotem. - powiedziała radośnie, a na moje policzki wskoczył rumieniec. -Nie mam chłopaka, Harry.
-Och... - całkowicie odebrało mi mowę, nie mogłem nic z siebie wydusić. - Ch..Chętnie przyjdę. - uśmiechnąłem się do dziewczyny.
-Mamy pierwszego klienta, idź do kasy, dokończę to. - poleciła mi. Skinąłem głową i udałem się w kierunku kasy.
***
Po skończonej zmianie udałem się na zaplecze, żeby się przebrać. Złapałem za moje czarne rurki i naciągnąłem je na swoje nogi. Założyłem t-shirt i pomarańczową czapkę. Po chwili byłem już gotowy i czekałem na Jasmine. 
-Gotowa! - krzyknęła radośnie wychodząc z szatni, uwielbiałem jej radość, którą czerpała z każdego dnia. Nie znałem jej zbyt długo, lecz polubiłem ją od samego początku. 
-Do widzenia ! - krzyknęliśmy oboje w stronę Karen, która przygotowywała jakieś promocje. Poczułem lekkie uderzenie w tył głowy. 
-Za co to? - spojrzałem w jej stronę. 
-Powiedzieliśmy w tym samym czasie, więc jesteś mi winien piwo. - zaśmiała się. 
Kierowaliśmy się na parking do mojego samochodu, który kupiłem za pożyczkę od mojego ojca. 
-Ile masz lat? - wypaliłem bez namysłu. 
-Kobiet nie pyta się o wiek. - powiedziała - Nie no, mam dwadzieścia trzy lata, a ty?  
-Dwadzieścia sześć. Sorry, że tak spytałem, zapomniałem o tych 'zasadach' - narysowałem w powietrzu cudzysłów. 
-Gdzie jest to twoje cholerne auto? - powiedziała zniecierpliwiona po dwu minutowym marszu. 
- Tu. - wskazałem i wyciągnąłem kluczyki z tylnej kieszeni spodni. Gdy Jasmine wsiadała na miejsce pasażera, ja schowałem produkty, o które prosiła mnie mama do bagażnika.
Po około 15 minutach byliśmy pod wielką kamienicą. 
Wysiedliśmy oboje z auta i skierowaliśmy się  w stronę drzwi klatki schodowej. Podróż do jej mieszkania była niezwykle męcząca. 
-Nie sądziłem że będziesz mieszkała na szóstym piętrze! - wrzasnąłem gdy stanąłem przed jej drzwiami. - Musisz mieć niezłą kondycję skoro wchodzisz tak codziennie. - patrzyłem jak zmaga się z zamkiem w drzwiach. - Może ja to zrobię? - zdjąłem jej dłoń z klucza i sam przekręciłem zamek, drzwi ustąpiły. 
-Dzięki.. - szepnęła prawie niesłyszalnie, a jej policzki zarumieniły się delikatnie. Gdy weszliśmy do nowocześnie urządzonej kawalerki, koło moich nóg od razu pojawił się biały kot. 
-Uwielbiam koty. - powiedziałem w stronę dziewczyny i wziąłem nowego przyjaciela na ręce. - Cześć, jestem Harry. Mam nadzieję, że się polubimy. - powiedziałem i podrapałem go za uchem. 
-Idź do salonu, zaraz przyjdę. 
-Mogę dostać coś do picia? Najlepiej jakiś procent - powiedziałem i usiadłem na bardzo wygodnej sofie. 
***
Po kilku kieliszkach wódki i różnych innych alkoholi atmosfera między nami nieco się rozluźniła. Pozwoliłem sobie nawet z nią trochę poflirtować. Gdy ona poszła odstawić puste już kieliszki, ja postanowiłem napisać do mamy. 
-Cześć. - powiedziała wchodząc do pokoju, gdzie obecnie się znajdowałem. Usiadł znacznie bliżej mnie, niż poprzednio. - Wiesz co? Bardzo cię polubi... - nie pozwoliłem jej dokończyć zaczętego zdania, bo wpiłem się w jej usta. Pocałunek był bardzo namiętny i coraz bardziej się pogłębiał. 
-Przepraszam, nie powinienem był... - zamknęła mi usta, swoimi. Włożyła rękę w moje włosy, ja zaś swoją pod jej koszulkę. Zaczęło mi się robić coraz bardziej gorąco. Kiedy jej ręka zniknęła z mojej czupryny, zaczęła pozbywać się mojej koszulki. Gdy odkryła mój tors, jej oczy zaczęły pochłaniać moje tatuaże. 
-Są świetne.- skomentowała, po czym dotknęła ustami jedną z jaskółek. Wstała z kanapy i wyciągnęła rękę w moim kierunku. Od razu ją chwyciłem i skierowaliśmy się do jej sypialni. 
***
Leżeliśmy nadzy pod cienką pościelą, przytuleni do swoich rozgrzanych jeszcze ciał. 
-Nie wierzę, że zrobiliśmy to na pierwszym spotkaniu. - powiedziała w moją stronę. 
-Ja też nie mogę w to uwierzyć. - mruknąłem i przytuliłem ją do siebie jeszcze mocniej. 
***
Hehhehe, zamieszałam, hehehe 
nie zabijcie plz ! 
Powiedzcie mi tylko czy rozdział Wam się podoba :D 
I pytanie za 100000000 punktów! 
Czy ten wygląd jest lepszy od poprzedniego? 

proszę o komentarze! <3
kocham, @mybabehstyles 

8 komentarzy:

  1. Asdfghjkcjkjdf cudooowny! Czekam na spotkanie harrego z kathy :D x / @feverwithjb

    OdpowiedzUsuń
  2. Omgomgomg Czo ten Harry XD Nie spodziewałam się tego ; oo

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow Harry zwariowal. Pieprzy jakas laske jak tamta go kocha. Co ja sie dziwie. Faceta nie da sie zrozumiec xD . Rozdxial swietny!!! Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Plose niech Harry bedzie z Kathy <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział. No to się porobiło! Już się nie moge doczekać nexta :)
    Co do wyglądu to jest gfblafhkqvbixle !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG, JA JEBIE, HARRY TY IDIOTO.
    BOOŻE, KATHY GO KOCHA, A ON CO!.
    JEJU, NOWY WYGLĄD JEST WAJ\HDIWUDH <3.
    CIESZĘ SIĘ, ŻE TAK SZYBKO DODAŁAŚ ROZDZIAŁ, POZDRAWIAM
    @SKYSSCRAPPERR

    OdpowiedzUsuń
  7. Harry, ty głupi debilu! Mógłby sie troche o Kathy postarać spoko ją kocha. Boszzzz. Ja tam bym chciała żeby Kathy i Harry byli razem ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Harry jest skurwysynem, albo nie, to Kathy jest jebnięta !!! WSZYSCY SĄ JEBNIĘCI !!! Kocham <3 Swietne ;* :D

    OdpowiedzUsuń